....a także " aktorę, operatorę, montażystom i oświetleniowcę" - pisownia nie przypadkowa 😁 No tak mi się na starość porobiło, że zaczęłam podbijać jutuby o ile oczywiściej te jutuby nie pobiją mnie. Podobno to na czasie, trendy i cool (matko, czy jeszcze ktoś tak w ogóle mówi), bo nastała jakaś tam Era Wodnika, a ten Wodnik, patronuje wszelkim nowościom, rewolucjom i technologiom, no to się wzięłam i nakręciłam kilka filmów (no dobra - łącznie 3 sztuki), na których to się wymądrzam na krawieckie tematy. Nie powiem, ale już tak ciut i troszeczkę zaczyna mi się podobać to filmowanie. Moja gęba i przepity głos powoli przestają wywoływać u mnie traumę i nawet zaczęłam znowu dobrze sypiać. Niestety dowiedziałam się także, że pod względem koordynacji - ręka, oko i aparat mowy - jestem tym stuprocentowym facetem z dowcipu, co to wbija gwoździa i lepiej go wtedy o nic nie pytać, bo mózg nie da rady połączyć tych dwóch czynności. Okazało się, że mam tak samo i jak szyję to nie g