Przejdź do głównej zawartości

Dzień Zwycięstwa, czyli ogłaszam wyniki gorsetowego konkursu

Nie miała baba kłopotu to ogłosiła konkurs na uszycie gorsetu.
Baba sobie pomyślała, że i tak pewnie nikt się za to nie weźmie, no bo komu by się chciało szyć gorset. Ani to w tym chodzić, ani na to patrzeć. Ale miała cichą nadzieję, że może jednak, jakimś cudem znajdzie się jedna litościwa duszyczka , która zechce wziąć w nim udział i tym samym ocali od sromoty wspomnianą babę.
Jakże się baba myliła! Bo nie jedna, a siedem uroczych duszyczek zlitowało się nad babskiem i uszyło co tam im w duszy grało na temat gorsetu. Baba bardzo się ucieszyła, tak bardzo, że obiecała chłopu swemu, że z tej radości uszyje mu kolejne wdzianko do polowań na mamuta, niech się chłop tez pocieszy :)
Wiem, że chcecie je sobie teraz obejrzeć, więc proszę bardzo - oglądajcie!


"Gotycki" pas gorsetowy Dominiki z bloga Myszkimama

Słitaśny gorset Małgosi znanej jako Mag-ik



 Duże też jest piękne, co widać na zdjęciu od Agnieszki czyli Maxi-agi



Taftowo-frywolitkowy underbust od Dorotki, czyli DorARTthei



 Czerwone cudo od Krysi  z bloga Szycie Afrah



Wiosenny underbust od Gacki z Rybka's Style (widzicie te talię :) )



I niewinność w czystym wydaniu, czyli pas gorsetowy  od Mytopei z Krainy Czarów


Razem z babą wszystkie zdjęcia oglądał i chłop.I tak razem siedzieli, pili kawę, jedli faworki (wczoraj była wizyta u teściowej, stąd te por-faworki) i doszli do jednego, jedynie słusznego rozwiązania.

PRZYZNAJEMY 7 PIERWSZYCH MIEJSC!!!!!!!!!

KAŻDA Z WAS OTRZYMUJE ODE MNIE PREZENT-NIESPODZIANKĘ!!!!!!!!!!

Nie możemy nie docenić wysiłku  włożonego w uszycie tego co uszyłyście. Każdy gorset jest inny, każdy ma to coś, co na dłużej zatrzymuje oko. I w związku z tym (a także z powodu naszych miękkich serc) wszystkie wygrywacie!!!!!

A teraz będę się  przed Wami korzyć, bo uszycie prezentów zajmie mi trochę więcej czasu, niż optymistycznie zakładałam, dlatego proszę o cierpliwość, choć liczę, że do końca marca wywiążę się z zobowiązania.
No i oczywiście proszę Was babeczki o przesłanie adresów potrzebnych do wysłania paczuszki i żeby było zabawniej to także Waszych rozmiarów, bo tak sobie przed weekendem posprzątałam skrzynkę, że mam w niej w tej chwili dużo świeżego powietrza i żadnych Waszych wcześniejszych maili. 

Jeszcze raz dziękuję za zabawę i


GRATULACJE DLA:

DOMINIKI 
MAŁGOSI
AGNIESZKI
DOROTKI
KRYSI
GACKA
MYTOPEI


Komentarze

  1. Kurczaki...tego sie nie spodziewalam. Przede wszystkim grtulacje dla dziewczyn, bo gorsety sa rewelacyjne i mialabym problem z okresleniem, ktory podoba mi sie najbardziej. Na wygrana nie liczylam, bo moje szycie dopiero raczkuje. Poza tym jedyna rzecz ktora wygralam w zyciu to byl program komputerowy, gdy nie mialam komputera :)

    Baaaardzo dziekuje za docenienie moje "dziela" oraz za swietna zabawe!
    Coz moge jeszcze rzec... gorseciary wszystkich krajow - laczmy sie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, jak tu oceniać kiedy wszystko się podoba :)))
      Cieszę się, że mogłam Ci sprawić przyjemność i dzięki za udział. Na pewno jeszcze wymyślę jakąś inną akcję, bo mi się spodobało, więc wygranych możesz mieć więcej :))))

      Usuń
    2. Super! Im bardziej oryginalnie i nietypowo tym lepiej :)
      Z tymi wygranymi to uwazaj, bo przy nastepnym konkursie zgloszen bedzie na pewno wiecej :)

      Usuń
  2. Czekałam aż ktoś skometuje przede mną... żeby nie było, że od rana sprawdzam Twojego bloga w oczekiwaniu na ten post ;)

    dziekuję za zorganizowanie zabawy i za taki miły werdykt:) Dzięki Tobie uszyłam mój pierwszy "prawdziwy" gorset i wiem, że to nie będzie ostatni - jestem jedną z tych, co to muszą dostać "kopa na rozruch", bo inaczej im ciężko zacząć... skończyć też ciężko - z resztą sama wiesz, o której godzinie wysłałam zgłoszenie:)

    I jeszcze dziękuję za... zmotywowanie do ćwiczeń - dziś zaczęłam - tak mi posłodziłaś z tą talią, że teraz wypadałoby ją "wychodować", bo taka ucisnięta nie do końca codziennego użytku jest :)

    Pozdrawiam


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jesteś dzielna, że tak długo wytrzymałaś :))))
      Świetnie, że hodujesz "talię" i że jestem po części sprawczynią tego zamieszania. Miło to słyszeć. Co od kopa, to możliwe, że nie jest ostatni z mojej strony :))))

      Usuń
    2. właśnie zauważyłam, że prawie wszystkie uczestniczki, poza mną i Mathopeą mają imiona...
      ja też mam: Kamila (Gacek to moje nazwisko:)

      Usuń
  3. No, jak pragnę zdrowia(a ciężko się właśnie zaziębiłam...)Jestem wstrząśnięta, zachwycona, oszołomiona! Gratuluję wszystkim i pomysłów i wykonania! Poza gorsecikiem i wspaniałą zabawą udało mi się dodatkowo rozruszać, odzyskać częściowo talię( a zamierzam odzyskać ją z czasów sprzed dzieci, na razie idzie super!) i wszystko dzięki pomysłowi konkursu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, to najpierw zdrowia życzę jak najwięcej :))))
      Naprawdę się cieszę, że dzięki tej zabawie udało mi się "rozruszać" towarzystwo i że będą wymierne efekty tego szycia. Super! Trzymam mocno kciuki :))))

      Usuń
  4. No i super! Świetny pomysł z tymi pierwszymi miejscami :) Gratuluję wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:)))
      A gratulacje dziewczynom się należą, bo jak sama widzisz oprócz szycia postanowiły także przygotowac ciało do wiosny :)))

      Usuń
  5. Witam, jaka miła wiadomość na początek tygodnia, bardzo się cieszę i dziękuję, teraz na pewno będzie udany cały tydzień. Ja też muszę się wziąć za hodowanie tali osy, wszystkim życzę powodzenia♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tydzień na pewno będzie udany, w końcu juz czuc wiosnę!
      Dzięki za zabawę a w sprawie hodowania talii to i ja się chyba wezmę za swoją :)))

      Usuń
  6. Fantastyczne :) normalnie bomba jesteście dziewczyny - wszystkie 8 sztuk (z premedytacją powtarzam, że 8 i potwierdzam, że umiem liczyć ;) ). Wiolu, mówiłam Ci, że Ty tą swoją parą możesz obdzielić ładnych parę osób - masz na to przykład ;)

    Gorseciarki - świetne projekty i niesamowite wykonanie - wszystkie Was podziwiam :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      Powiem Ci, że to bardzo miłe uczucie tak dzielić się tą parą:)))))
      Dzięki dziewczynom miałam okazję wyjść ze swojej skorupki i bardzo mi się to spodobało!
      Dzięki babeczki :))

      Usuń
  7. Jakie miłe rozstrzygnięcie! Ja też do wiosny (do późnej wiosny, no!) nabawię się talii osy. I zapraszam na mój nowy blog, TYLKO o szyciu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Talia osy niezbędna zważywszy, że za chwilę będziemy zrzucały te zimowe zwetrzyska :)))
      I super, że masz nowy "tylko" ciuchowy blog, choć także chętnie czytam o Twoich życiowych perypetiach :)))

      Usuń
  8. Kiedy następna edycja, się pytam Ciebie? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie coś niebawem wymyślę, bo tak mnie to fajnie nakręciło, że chcę jeszcze więcej. I wtedy nie ma, że boli - też musisz wziąć udział :))

      Usuń
  9. Jak miło. :) I jakież cudeńka widzę. :)
    Dziękuję za to pierwsze miejsce i gratuluję wszystkim dziewczynom, z którymi zajmuję ten schodek na podium :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę, wszystkie zasłużyłyście na uznanie :)))

      Usuń
  10. Gratulacje dla dziewczyn, świetne gorseciki ;) Ale Twój mąż miał fajne zadanie ! na pewno był głównym jurorem ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadłaś, ślinił się niemiłosiernie nad tym monitorem, aż się zaczęłam obawiać czy się nie odwodni :)))

      Usuń
  11. Hurra, hurra i gratulacje wszystkim! Jestem bardzo ciekawa, co będzie następne ;-) i jakie będą tego efekty poza uszyciem nowej rzeczy, bo tu widzę - faktycznie akcja wiosennego dbania o talię się zrobiła!
    Dziękuję za zmobilizowanie do uszycia własnego gorsetu, tym samym punkt z "listy 100 rzeczy które chciałabym zrobić w życiu" - wykreślony :-) Co nie znaczy, że na jednym gorsecie się skończy, właśnie szyję drugi ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz podniosłyście mi poprzeczkę tak wysoko, że naprawdę będę musiała wymyślić coś ekstra :)))
      Wiedziałam, że na jednym nie skończysz - niepoprawna gorsetomaniaczko :))))

      Usuń
  12. No to się dziewczyny postarały. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jak tu nie nagrodzić każdej z nich :)))

      Usuń
  13. Każdy gorset inny - to jak tu wybrać najlepszy, najpiękniejszy - wszystkie bomba. Ale ja będę trochę niesprawiedliwa dla pozostałych MNIE najbardziej podoba się ten od Kamili nie dość, że jego właścicielka ma w nim boską talię (tu odzywa się moja zawiść taliowa) to jeszcze dorobiła mu dyndające "farfocle" do pończoch. Gratuluję WSZYSTKIM - ta co miała uszyć gorset i nie uszyła jakiś niedoczas miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te "farfocle" także i mnie ujęły. Są takie słitaśne :)))

      Usuń
  14. Troszkę jestem spóźniona, ale i tak Bardzo Serdecznie Ci dziękuję za możliwość wzięcia udziału w tak cudnym konkursie. Gorset to bardzo nietypowa rzecz i niezwykle indywidualna. Tym bardziej mnie cieszy udział wielu dziewczyn i taka różnorodność tego stroju. Każdy z nich ma wielka klasę i swój własny charakter. Gratuluję wszystkim dziewczynom (i sobie również troszkę nieskromnie). Nie liczyłam na jakąkolwiek nagrodę, a tu bum i taka wygrana. Bardzo, bardzo dziękuję i Tobie kochana i Twojemu mężowi (oj niełatwe miał zadanie). Pozdrawiam wszystkie uczestniczki i Ciebie wraz z całą familią. AGA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąż także przesyła podziękowania za możliwość bezkarnego pooglądania kobiecych wdzięków :))))
      Mam nadzieję, że prezent także przypadnie Ci do gustu :)))

      Usuń
  15. Jeju, fatalne te gorsety ;o

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Robimy schemat bluzki bazowej - część I

 Tak, tak, moje kochane. Dziś się "naumiemy" jak zrobić siatkę konstrukcyjną pod naszą wymarzoną bluzkę, która będzie na nas leżała idealnie. A ponieważ materiał jest dość obszerny i dużo  w nim cyferek   to podzieliłam go na kilka części, by Was nie zmęczyć wiedzą i nie zniechęcić na dzień dobry (poza tym chce się dłużej  upajać rolą belferki). Robota w zasadzie prosta, wymagająca jedynie odrobinę czasu i kilku przyrządów. Zaczynajmy więc. Aby cieszyć się jak głupi do sera z własnoręcznie wykonanej formy w/g własnych wymiarów należy te wymiary zdjąć. I tu nie ma przebacz. Nie oszukujemy, nie wciągamy brzucha do granic jego wytrzymałości, ani nie ściskamy bioder aż nam zaczną oczy wychodzić z orbit. Wszystko jak na świętej spowiedzi, bo inaczej kicha i w bluzkę na pewno się nie wciśniemy. Najlepiej do tej zabawy zaprosić niczego nie podejrzewającą osobę  w postaci siostry, mamy, męża, narzeczonego, kochanka (lub kochanki), jednym słowem kogo tam macie pod ręką.Przy zdej

Szablon bluzki podstawowej- część II

Dziś druga część zmagań z linijką i matematyką, jednym słowem kontynuujemy zabawę w tworzenie szablonu bluzki.  Na obrazku poniżej możecie zobaczyć co udało nam się stworzyć w części I . Jest to tzw. siatka konstrukcyjna, na którą zaczniemy dziś nanosić jeszcze ciekawsze rzeczy. Zatem do dzieła! Łączymy punkt 1 z punktem 13 tworząc podkrój szyi tyłu. Od punktu 16 odmierzyć 1,5 cm i zaznaczyć punkt 17. Punkt 13 łączymy z punktem 17 i przedłużamy o 2,5 cm - punkt 18. Z punktu 13 odmierzamy 5 cm i zaznaczamy punkt 19 (początek zaszewki na plecach). Odcinek 19-20 to głębokość zaszeki, którą wyliczamy następująco:      1/3 głębokości pachy (czyli długość odcinka 1-3) + 0.5 cm Z punktu 19 należy narysować linię prostopadłą do linii 3-6 i na niej zaznaczyć głębokość zaszewki - punkt 20. Z punktu 20 w linii równoległej odmierzyć 1 cm i zaznaczyć punkt 21 , połączyć z punktem 19. Z punktu 19 odmierzyć 2 cm (przeciętna szerokość zaszewki) i zaznacz

Szablon bluzki podstawowej - część III

No i się doczekałyście części trzeciej i ostatniej w temacie tworzenia szablonu na bluzkę według własnych wymiarów. W części pierwszej i w części drugiej otrzymałyśmy taką postać naszego schematu.  Dzisiaj "wykończymy"  ją, zanim ona nas wykończy i otrzymamy takie cudo. Zatem linijki w dłoń! Aby dopasować bluzkę w talii musimy narysować zaszewki tyłu i przodu Zaczniemy od tyłu. Do tego potrzebny nam jest właściwy obwód talii wynikający z wyliczenia   [  (1/2 obwodu talii + 3 cm ) : 2 ] - 1 cm   (cyfra 3 nie bez przyczyny jest czerwona, a cyfra 1 niebieska  zaraz się to wyjaśni) Wiem, wiem - czarna magia, kupa nawiasów i cyferek. Już pomagam :)  Załóżmy, że obwód naszej talii wynosi 72 cm (boże, kiedy ja tyle miałam w pasie). Połowa to 36 jak w pysk strzelił. 36 cm + 3 cm = 39 cm 39 cm :2 = 19,5 cm 19,5 cm - 1 cm = 18,5 - właściwy obwód talii tyłu według wzoru Teraz mierzymy na naszym schemacie długość odcinka 2-44